Pierwszy kosmetyk Alverde odkryłam tuż koło bio-specyfików dla malutkich dzieci... Zainteresowała mnie nazwa "kosmetyk naturalny" i - spojrzawszy na cenę - postanowiłam krem "do cery dojrzalej" od razu wypróbować... Zachęciła mnie zwłaszcza ocena bardzo dobra w niemieckich testach konsumenckich. Stwierdziłam wprawdzie, że cerę mam bardziej "30+", niż dojrzałą, ale fioletowa męczennica na pudelku przekonała mnie, żeby jednak tego kremu spróbować...
... i tak się zaczęła moja przygoda z kosmetykami naturalnymi Alverde. Wpadłam jak śliwka w kompot i wcale tego nie żałuję!
Alverde jest to niemiecka marka kosmetyków, produkowana do sieci sklepów DM, niestety w Polsce trudna do dostania. Ceny kształtują się na naprawdę przyzwoitym poziomie, a nazwy i zapachy kosmetyków wołają z półek "kup mnie!", "spróbuj mnie!"... "zjedz mnie!". Dostępne są kosmetyki do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów, odrębne linie dla dzieci i mężczyzn, kosmetyki na lato oraz całkiem spory wybór kosmetyków "kolorowych". Oprócz kosmetyków do makijażu, przez ostatnie parę lat, wypróbowałam najróżniejsze rzeczy z oferty Alverde, na pewno nie raz pojawia się tutaj posty o tej marce.
- Minimum 95% składników jest pochodzenia naturalnego
- Minimum 50% surowców roślinnych pochodzi z kontrolowanych upraw ekologicznych
- Nie ma syntetycznych konserwantów, barwników i wypełniaczy
- Nie ma substancji na bazie olejów mineralnych
- Substancje zapachowe pochodzą wyłącznie z naturalnych olejków eterycznych
Dodatkowo:
- Większość kosmetyków jest wegańskich
- Nie są testowane na zwierzętach, również żadne testy na zwierzętach nie były przez firmę zlecane. Testowane wyłącznie przez ochotników
- W większości są atestowane przez BDIH Kontrollierte Naturkosmetik lub www.natrue.org
- Sporo produktów Alverde otrzymało w niemieckich testach konsumenckich ocenę bardzo dobrą
Brzmi zachęcająco, prawda? :) i Zapewniam Was, ze przy bliższym poznaniu kosmetyki te tylko zyskują! Jeszcze nie raz znajdziecie opisy tych kosmetyków na tym blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz